poniedziałek, 28 października 2013

pyzy


Nie wiem czemu blogspot nie ogarnia długich obrazków i je pomniejsza. Przez to musiałam przerobić komiks na podwójne kadry, grrrr. Wolę te typu scroll-scroll.
 Jeśli ktoś wie, jak temu zaradzić to chętnie to naprawię.

Moja lodówka jest prawdopodobnie starsza ode mnie i gdy zamraża w zamrażarce, to po całości, tak że po jakimś czasie nawet rożek by tam nie wlazł. I żeby dostać się do żarcia, które zostało schomikowane gdzieś na samym końcu tej Antarktydy, niestety trzeba sobie wykuć drogę.
I nie ma to jak bezinteresowna pomoc ;p


sobota, 26 października 2013

szaszłyczek


Komiks robiony na kolanie w pociągu w drodze powrotnej z konwentu :D Miał jeszcze ciąg dalszy, kiedy to Shizu przechwytuje po mnie mangę i z wielką czcią 'uchyla' strony, ale nie dokończyłam i w domu juz mi się nie chciało. Realizowanie Koali na bieżąco tuż po akcji to fajna sprawa, zaoszczędza się czasu na późniejsze szukanie motywacji ^ ^

Według Marty mangi nie kupuje się po to, by je czytać, tylko by stały na półce. Czytać sobie możesz na necie. Na półce ma być nienaruszona, najlepiej jeszcze w folii :P Zajeżdża mi kolekcjonerstwem...
Ja tam uwielbiam wepchnąć nos w świeżą mangę i wdychać zapach druku ^ ^

Wszystkim yaoistkom polecam "Zakochanego tyrana" ;)

środa, 23 października 2013

Japanicon

Uch, trochę czasu mi brakuje na wszystko, ale walnęłam nawet kolorowy shit, mimo iż nie lubię kolorywch moich na kompie. Sytuacja podczas piwkowania za szkołą, kiedy Marta nie ogarnęła,że o niektórych rzeczach nie powinno się tak głośno powiadać, bo może to dziwnie wyglądać ^ ^

środa, 16 października 2013

takiego


To jest komiks, który zrobiłam rok temu, kiedy jeszcze Koala nie istniała,a czułam potrzebę uwiecznienia myśli. Ale internet zdążył on oblecieć ;p
Tak było rok temu. Dziś faktycznie wykorzystuję każdą wolną chwilę na załatwianie różnych spraw, brakuje mi czasu na wszystko, na sen także. I serio ciężko nawet znaleźć czas by zrobić Koalę. Jak dla mnie doba jest stanowczo za krótka.

Nawet w SongPopa nie mam czasu grać T^T

W tym tygodniu paska z postaciami raczej nie zrobię, bo w piątek jadę na Japanicon. Jeśli przed wyjazdem uda mi się zrobić jakąś Koalę to będzie cud.

sobota, 12 października 2013

komplement


Czekam tylko,aż znajdzie się jakaś istota, która bardzo pragnie przytyć, a nie może ;D

Hmm nagle w SongPopie dostaję mnóstwo wyzwań... Przypadek? NIE SONDZE.
Nie wierzyłam,że komuś serio zechce się w to ze mną zagrać xD

czwartek, 10 października 2013

kocia ciocia


Dni mi sie troszku zlały i nie ogarnęłam,że Koali nie wstawiałam, więc dziś zaprezentuję Martę - kocią mamę i ciocię, która miała niedawno urodziny :) Niewątpliwie znajdzie się na liście postaci często w komiksach występujących, gdy tylko znajdę czas by zrobić takowy pasek :P

Pamiętajcie - koty są fajne, oglądanie ich w internetach poprawia humor, zgarnianie ich do domu poprawia humor,ale idąc tym tropem skończycie jak Marta lub niczym samotna ciotka otoczona stadem kotów, więc...ekhem  ;p

Po bokach wystąpili Nyanko Sensei i Sacha Grey ;)

poniedziałek, 7 października 2013

włosy


Ach te kobiece pomysły ;)

Jako, że w Koali powtarzają się systematycznie co poniektóre postacie, wpadłam na pomysł, by zrobić gdzieś na marginesie listę występujących tu bohaterów wraz z krótkim opisem :) prawie jak czołówka serialu xD ale to oczywiście, jak znajdę czas, bo z tym u mnie ciężko.
Co o tym myślicie?

piątek, 4 października 2013

gry FB


Nie cierpię fejsowych gier. Ale SongPop to jest jedyna gra, w którą gram na fejsie i mało tego - kiedyś grałam w nią nałogowo. Głównie zimowymi wieczorami. Cóż poradzę, że jestem muzycznym zboczeńcem :P Tam można tyyyyle piosenek wyhaczyć!


Chce ktoś się ze mną zmierzyć? xD
Jest tam taka fajna opcja 'Create Game' i można zaprosić kogoś do gry poprzez maila fejsbukowego ^ ^ no więc tego... <kaszel> isiagladkowska@wp.pl

Korzystać nim dotrze do mnie, jak głupi to pomysł ;p

środa, 2 października 2013

inauguracja


Średnio umiem narysować porobionego człowieka :p Acz tacy właśnie byli studenci w pierwszym dniu studiów. Od rana do wieczora. Bo po cóż się idzie na studia? Ano dla melanży. Akurat do tego każdy może się nadawać ;)
Tak więc sezon akademicki ogłaszam za otwarty!

A zajęcia = rysowanie na wykładach = więcej ilustracji robionych długopisem :3
Muszę się zaopatrzeć w tanie długopisy. Jak najmniej do przerabiania na kompie, bo właśnie zepsułam kolejną myszkę :c Średnio co 3 miesiące muszę kupować nową. A to kabelek nie styka,a to guzik się zaciął... zawsze coś. Zawsze.



Gość odcinka: Belmondo.