Na przyszłość muszę zapamiętać, że nie idzie się na imprezę,
gdy następnego dnia o 6 rano ma się pociąg na konwent. Tyle wycisnąć z doby.
No to relacjon.
Po dotarciu do Łodzi okazało się, że szkoła jest bardzo
blisko dworca, a wokół niej są takie atrakcje jak Biedro, Tesco, pizzeria,
chińczyk, monopolowy, piekarnia i jeszcze jeden całodobowy. Czego więcej
potrzebować? ^ ^
Kolejka do akredytacji też poszła szybciutko. Udało nam się
(randomowo i spontanicznie stworzoną ekipą 7osobową) zająć całego sleepa tylko
dla nas :3 bez żadnej gimbazy.
Atrakcje w piątek były słabe, więc postawiliśmy na integrację
^ ^ Nasz Steep mieszczący się w klasie od polskiego miał wywieszone prace na
bardzo intrygujący temat :
Ale czymże jest 'zjesieniałe zmrocze'?
Postanowiliśmy nie być gorsi i też stworzyliśmy własne wizje 'zmrocza'.
Tak więc piątek minął bardzo integracyjnie w pobliskim lesie ^ ^ To cudowne uczucie, gdy wszyscy znają i śpiewają Pieśń o Piwie ^ ^ i szanty.
Jeśli chodzi o sobotnie atrakcje to przyznać muszę,że nie znalazłam takiej co by dupę urwało,ale były dość ciekawe i interesujące. Fakt, niektóre dziewczynki miały problem by opowiadać ciekawie, dla słuchacza było to wręcz cierpienie, ale znalazły się panele które były bardzo interesujące, jak Fantastyka w reklamie, Zombie Survival, czy spotkanie ze Stanisławem Mąderkiem. Zabrakło mi horrorów, które mozna by puścić późno w nocy, w końcu miała być konwencja horrorowa,a o północy to już nie było co robić. Zatem wiadomo co konwentowicze poszli do lasu robić wieczorem... :P
W niedzielę o dziwo jeszcze wchodzili ludzie (zapewne miejscowi), mimo że już z samego rana sporo ludzi wyjechało, bo połączenia do Łodzi wiele osób miało tragiczne (no cześć). Załapałam się na jedną atrakcję o Znudzonym graczu na sesji i też musiałam się zbierać.
Ogólnie organizacja nie upadła, miejsca było w sam raz, sklepiki dawały radę, srajtaśma w kiblach była, prysznice koedukacyjne-niezamykane-bez zasałonek-z guzikiem były, tylko ten ich program był spieprzony. Jeśli jadę z myślą,że bardzo chcę iść na takie atrakcje jak Wprowadzenie do uniwersum Death Note, wiedzówka z DT, wiedzówka z Shingeki, Martwy Charmander, Podróż po światach Clampa - a na miejscu się okazuje,że żadnych z tych rzeczy nie ma , to jednak słabo. Na szczęście było mnóstwo życzliwych i sympatycznych ludzi na konwencie, z każdym można było porozmawiać. Bawiłam się jak dawno nie. Socjal na Kapitularzu wygrał wszystko, pod tym względem uznam to za mój najlepszy konwent :)
Te randomowe kosmiczne rzeczy, które można znaleźć na korytarzach {powiększyć sobie}
Z tego miejsca chcę pozdrowić ludzi ze 'Sleepa AA' - Maćka, Józka, Homera, Foxa i Lagnara, którzy wszyscy jak się okazało są z północy ^ ^ Jeśli któryś z was to czyta to dziękuję wam za mile spędzony czas, za okrutne zagadkowe gry :D za wspólne planszówki - Bombę, skojarzenia, Bang, za śpiewanie w lesie, picie z rogu, z magicznego bukłaka i rzucanie się na darmową pizzę :) obyśmy się spotkali na następnym konwencie.
No i tyle. Mało snu, dużo wrażeń, codziennie kac, tragiczny ścisk w pociągach. Konwent as always.
I gratis na koniec:
Powrót do rzeczywistości jest straszny .___.
czyli to byłaś ty! Jej wiedziałam że ta cudna dziewoja o czarno zielonych włosach to ty! gupio że nie podeszłam i nie zapytałam >.> -Kurenai kojarzysz?
OdpowiedzUsuńNie przesadzałabym z tą cudną dziewoją xD Nie patrzyłam na identy (krótkowidz) więc co najwyżej może po wyglądzie ogarnę kim byłaś :)
UsuńCzułem przez skórę że to Ty Isia, ale nikt mi nie zweryfikował tej informacji, a z własnej głupoty nie podszedłem i nie zapytałem. Byłem tym gościem z dłuższymi włosami, w okularach, prowadziłem Fabrykę Gier, zajmowałem się erpegami. Byłem na przeciwko gościa który w kolejce smarował paprykarzem chleb :D
Usuńhttps://www.facebook.com/photo.php?fbid=611466225572206&set=t.100002121278539&type=3&src=https%3A%2F%2Fscontent-b-ams.xx.fbcdn.net%2Fhphotos-ash3%2F578529_611466225572206_229435835_n.jpg&size=720%2C960 ewentualnie https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/q71/s720x720/578529_611466225572206_229435835_n.jpg
UsuńYey, tyle osób które mnie kojarzyło i nikt nie zagadał :< Baka... Następnym razem zrobię sobie koalowe uszy X)
Usuńpaczyłam w realu na takiego fejma.... xD
UsuńNie wstawiłaś pracy Józka! :p Była pod tym brązowym napisem. Dobrze się wtopił w tłum :> No fajnie by było znów ich spotkać i dzielić pokój, tylko mam nadzieję że do tego czasu szafka zostanie posprzątana xD
OdpowiedzUsuńPS: Widzę co robisz zamiast nauki xD Tak trzymać! hehehe :)
PS2: Ku**a też bym się ogarnęła i coś narysowała =='
Józek też coś narysował? :o Nie ogarnęłam. Tworzyłam tego posta chyba dwie godziny xD zrobię wszystko, żeby się nie uczyć :D nawet pokój pozamiatałam xD
UsuńNo po prostu nie chcial swojej super pracy wieszać z naszymi bohomazami ;) hehe Znam ten ból, nagle ściana wydaje się nad wyraz interesująca i trzeba się na nią patrzeć ;) Dobra sama zabieram się do rysowania bo się opierniczam ;d :)
UsuńSzanty? :D Czyżby żeglarze? Czy po prostu lubicie śpiewać szanty po pijaku? :D
OdpowiedzUsuńWspółczuję kaca w pociągu.
Taką jakąś tradycję widzę wielu ludzi ma, że po pijaku po prostu śpiewa szanty xD
Usuń"Hej ha, kolejkę nalej, hej ha kielichy wnieśmy" xD
Najlepsze było śpiewanie w lesie piosenki z Hobbita i bezludna wyspa. Szkoda że konwent taki krótki to może chińczycy zapamietaliby nas tak jak ciapak z kebaba w Warszawie podczas Polconu
OdpowiedzUsuńA wiesz,że to samo chciałam wtedy u Chińczyka powiedzieć? :D ale zapomniałam,bo mój mózg nie był w stanie przekierować tej informacji by wypowiedzieć ja na głos X)
UsuńJeszcze jedna taka wizyta w tym stanie i na bank by zapamiętał :D może nawet udałoby się wtedy z nim dogadać po chińsku xD