Z okazji 50 tysięcy wyświetleń bloga przyszykowałam niespodziankę:
Oto moje najlepsze komiksowe dzieło :D Bo najdłuższe i najbardziej staranne, na co moją leniwą duszę stać.
Historia z Polconu, tak jak obiecywałam.
Enjoy ^ ^
[Niestety podzielone na dwie serie, bo blogspot nie ogarnia tak długich pasków]
Występują: Isia, Sir Calas, Owsianik i random.
Z podziękowaniami dla Kalasantego,
który pomógł mi w zmóżdżaniu scenariusza i bez niego nie byłby ten komiks tak epicki :)
Buahaha, ten ból XDDD
OdpowiedzUsuńNo taki humor to ja mogę czytac
OdpowiedzUsuńNapisałabym "hahahahaha" gdyby nie to, że to takie tru... ;__;
OdpowiedzUsuńJeden szczegół, gdzie są karty Isi, gdy myśli "wybierz Pszemka"? A tak w ogóle to ślicznie narysowane, szczególnie ta mimika koło drugiej sceny ;D
Bo ja tam się modlę :D trzymam kciuki :D
UsuńTeż najbardziej lubię drugi kadr ^ ^
Bardzo fajnie, poproszę drugą część;D
OdpowiedzUsuńAle to już jest koniec ;D
UsuńMi się najbardziej podoba pierwszy drugiego paska :D
OdpowiedzUsuńewentualnie ostatni pierwszego :>
Usuń"Obrane Orzechy" to największe zło tej planszówki! Fajny komiks (;
OdpowiedzUsuńDlaczego prędzej tego nie widziałem :D ?
OdpowiedzUsuńDobre