Gość specjalny: Bugi :)
Dobrze jest mieć chodzące sumienie :P
W obliczu natłoku obowiązków chciałoby się robić wszystko, tylko nie to, co trzeba. Gdy trza się zabrać za coś ważnego nagle wszystko staje się interesujące i ciekawsze, nawet przesadzanie kwiatków, co nie ma kompletnie sensu (może ewentualnie aspekt estetyczny,ale kogo to obchodzi).
Oczywiście zamiast wziąć się do roboty, lepiej narzekać, że ma się depresję. Od tego lista zadań do wykonania nie zmaleje, ale ileż przyjemności z robienia rzeczy niepożytecznych ^ ^''
Hihihihih
OdpowiedzUsuńHaha, mam tak samo ;)!
OdpowiedzUsuńznam;)
OdpowiedzUsuń