piątek, 11 kwietnia 2014

katarnik




Tak właśnie wyobraziłam sobie dlaczego nos się zapycha, gdy się człowiek kładzie - że w nosie siedzą takie małe katarniki i robią choremu na złość. O ironio, w czasie choroby powinno się jak najwięcej spać. Ciekawe tylko JAK. Tak więc całe noce spędzałam siedząc i smarkając co 5 minut, bo przynajmniej wtedy mogłam jakoś oddychać. Podczas kataru największym szczęściem jest przynajmniej jedna, mała dziurka odetkana :P



Mój zje*any organizm, podatny na wszelkie alergie i choroby jest jednocześnie odporny na leki typu krople do nosa, spraye i tabletki na katar. Wcieranie Amolu w cyce też nie pomaga. To trzeba po prostu przecierpieć.
Chwała Panu już jest lepiej, mogę się wreszcie wyspać <3 nie mam także gorączki i jedynie wypluwam płuca, a jako niegdyś palacz przyzwyczaiłam się do tego. To znak, by wydobrzeć gdy zrobi się ładna pogoda <3


[Jeśli ktoś widzi część komiksu w sepii, to nie moja sprawka, a bloggera -,-]

18 komentarzy:

  1. Skąd ja to znam
    BTW, pseudoefedryna, polecam.

    OdpowiedzUsuń
  2. też tak miałam ostatnio, masakra :/ ale położenie się na boku i odpowiednie ustawienie głowy na poduszce pomaga :P

    OdpowiedzUsuń
  3. znam ten ból ale coś ci poradzę, jest takie coś olejki do inhalacji osobiście używam ( INHALOL ), można tym inhalacje zrobić albo na nac skropić poduszkę, ubranie lub przetrzeć skórę zaraz pod dziurkami nosa - całkiem skutecznie działa, przynajmniej można zasnąć ;)

    CZARNY

    OdpowiedzUsuń
  4. A próbowałaś ziółek franciszkańskich na spirytusie? :3 mi zawsze pomagają... odtykają nos przynajmniej na tyle długo, że można w tym czasie zasnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiem, że się nie powinno, ale ja po prostu oddycham wtedy ustami... Poza tym chyba lepiej jest jak się leży na boku, zazwyczaj tylko jedna dziurka się zatyka :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obie dziurki były oporne na odetkanie, nieważne w jakiej pozycji ;p Próbowałam w akcie desperacji oddychać ustami, ale najpierw zaschło mi w gardle, a potem się wystraszyłam, że zamknę usta przez sen i się uduszę :o

      Usuń
  6. Nie żebym się chwaliła, że mam gorzej, ale chyba nie miałaś nigdy alergii, co? :p miesiąca takiej mordęgi. Leki, leki, leki, a o makijażu oczu zapomnij. Ot, proste życie alergika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak się składa, że jestem alergikiem skórnym :) Przez ostatnie 2 lata alergia skupia się tylko i wyłącznie na dłoniach - pęcherze, bąble, popękana skóra, wystające mięso. Utrudnia to pisanie, rysowanie (co mnie boli najbardziej) i wiele innych rzeczy. Wszelkie kosmetyki czy środki do domu jak najbardziej na niekorzyść skórze ;)

      Usuń
  7. Też złapałem jakieś choróbsko i dobrze wiem, przez co przechodzisz. Ja to rozwiązuję tak, że zapycham sobie dziurki w nosie rumiankowym papierem toaletowym i oddycham przez usta. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z zatykaniem to 'zabawna' sprawa, bo leżąc na boku w nadziei, że jedna dziurka się odetka, druga się zatykała, plan dobry, ale! Z tej zatkanej zaczęło się wylewać na poduszkę xD więc papier w dziurę i tamujemy xD

      Usuń
    2. Dla mnie właśnie to wylewanie jest najgorsze... Bo ustami jakoś oddychać idzie, ale jak się leje to człowiekowi nerwy puszczają... :D

      Usuń
  8. Taak, to potrafi być męczące... :/
    Ps. W pierwszym kadrze powinno być "chusteczki" :P
    (przepraszam, musiałam ._. zboczenie naukowe)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uoooo jaki wstyd :o sama ludzi pouczam o błędach ortograficznych (takie skrzywienie), a tu taki babol... Bom chora, to dlatego :<

      Usuń
    2. Nie martw się, zdarza się. :)
      Szybkiego powrotu do zdrowia za to życzę! ;)

      Usuń
  9. Xylometazolin potrafi zdziałać cuda, polecam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeśli to przeziębienie, a nie alergia, to polecam krople do nosa "Sulfarinol". Można dostać bez recepty, mleczne krople, nieco gęste. Działają dosłownie w kilka sekund. Po aplikacji można spokojnie przespać całą noc - testowałem przy ostatniej domowej "zarazie".

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja tam zawsze na noc biorę wtedy Claritine Active, dobre i nie drogie tabletki, + z dwie poduszki oparte do połowy o ścianę żeby głowa była wyżej.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nasivin i nawet najbardziej oporny katarnik Ci nie podskoczy :D. Tylko jest drogi ok 26zł

    OdpowiedzUsuń

Aby dodać komentarz, wybierz:
nazwa/adres url, wpisz imię i treść komentarza :)