sobota, 23 stycznia 2016

sesyjny powrót



Po kilkumiesięcznej przerwie stwierdzam zastój nie tylko z depresyjnych powodów, ale głównie z braku czasu. Oprócz zaczęcia po raz Nty studiów magisterskich, w październiku zajęłam się również organizacją koszalińskiego klubu dla mangozjebów.
Koshiro pochłonęło mi większość czasu, do tego dodajmy dramy życiowe i problemy zdrowotne i wyjdzie nam kompletny brak czasu na rysowanie. Powoli zapominam, jak to się robi, serio.
Znalazłam chwilę na zrobienie posta, bo sesja :)
W przyszłym tygodniu mam 4 egzaminy i jeszcze sobie dowaliłam warsztat rysowniczy na koszalińskim konwencie Northcon.
Jeśli nie macie w piątek co robić to zapraszam, przychodzę na swój panel pełna energii i motywacji prosto z egzaminu </3



4 komentarze:

  1. Mina na ostatnim obrazku mnie rozwaliła doszczętnie c:

    OdpowiedzUsuń
  2. Naaaareeeeeeszcieeeeeeeeeeeeeeeeeeee!
    :DDDDDDDDDDDD

    ~Ranglif

    OdpowiedzUsuń
  3. Jako psycholog stwierdzam, że depresja wrodzona sensu stricto nie istnieje, ale choroba ta ma jak najbardziej podłoże endogenne - genetyczne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim przypadku akurat nie byłabym pewna, czy jest to depresja endogenna czy egzogenna

      Usuń

Aby dodać komentarz, wybierz:
nazwa/adres url, wpisz imię i treść komentarza :)