Miało mnie tam nie być. Ale wyszło spontanicznie, że jednak pojechałam (jak co roku). A to tylko dzięki kilku osobom, które mnie do tego przekonały. Miło jest wiedzieć, że ktoś chciałby Cię tam zobaczyć.
Fakt, natrafiłam na pewne trudności. Po pierwsze, sznurki mi spróchniały, przez co patyczkom brakowało treściwego spoiwa. Mój namiot był już na 5 woodstockach, byłam prawie przekonana, że tego nie przetrwa, ale udało mi się go rozstawić, przetrwać w nim powiewy wiatru na wzgórzu, a nawet z nim wrócić X)
Po drugie, starość nie radość - coś w stawie strzeliło, przez co większość czasu spędziłam siedząc w obozie. Kolejny rok z rzędu nie odwiedziłam rzeczy na ASP i wielu innych miejsc.
Jednak były i pozytywy. Całkiem przypadkiem rozbiłam się tuż obok Pandy :"D i jedną z najlepszych woodstockowych atrakcji było wyciągnięcie mnie na przedstawienie na ASP w środku nocy. Choć gdybym wiedziała, że w namiocie ASP nie będzie miejsca i będziemy zamarzać w śpiworach przed telebimem, pewnie bym się nie skusiła :"D
Tak jak w zeszłym roku - mam zapisane epickie teksty Jankesa. Ale nie obiecuję, że będzie mi się chciało to narysować.
Poznałam wiele wspaniałych osób, pomimo byciu łącznie na niecałych 3 koncertach bawiłam się wyśmienicie i pojechanie na ten wood było najlepszą decyzją tego roku :)
Za rok znowu nie znajdę wymówki, by nie pojechać.
Zaaaaazdro że byłaś ;// Ja od 3 lat próbuje namówić któregoś z rodzicieli/siostrę żeby ze mną choć na jeden dziń pojechali, ale ciągle spotykam się z odmową.. i co roku sobię mówię ''na przyszłym będę, nie mogę go przegapić'' i co roku się nie udaje :') Ale na przyszłym będę nie mogę go przegapić!
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie pojechać na wood z rodzicem :P Niektórych rzeczy lepiej, żeby nie wiedzieli ;)
UsuńJa pierwszy raz pojechałam dopiero jak miałam 20 lat, so...
Mi też ciężko wyobrazić sobie JAKIKOLWIEK koncert/festiwal z rodzicami, ale lepszy już z nimi niż w ogóle brak :P
UsuńWyraz twarzy mówi wszystko. :)
OdpowiedzUsuńCzy dobrze widzę, że sama Isia jest kolorowana w digitalu, a tło już tradycyjnie?
Niet! Wszystko w Paintcie :)
UsuńNo to efekt bardzo ciekawy. Na myśl przychodzą jakieś farbki czy pastele...
UsuńJa w tym roku podjęłam spontaniczną decyzję pozostania w domu z powodów oczywistych (brak forsy xD).
OdpowiedzUsuńWoodstock tak bardzo :D uwierz mi ,że niektóre namioty potwornie trudno się rozkłada nawet na trzeźwo xD Np, dychy ;)
OdpowiedzUsuńTak tęskniłam. Podobają mi się pierwsze rysunki, mimo że takie, jak nie lubię- ciemne. Znowu masz zielone końcówki?
OdpowiedzUsuńMusiały być ciemne, żeby było choć trochę widać, że nadchodził zmierzch :P
UsuńAktualnie bardziej turkusowe, stęskniłam się za kolorami ;)